Forum W W G Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Przeklęta ziemia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Cmentarz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:01, 28 Paź 2011    Temat postu:

Po tych słowach poczuł ciepło na swoim ciele. To nie było uczucie ulgi. Nie bał się jej. Był przecież ogierem. To było co innego. Czuł, że może jej zaufać. Nie wiedział dlaczego. Po prostu to czuł. - Dlaczego wstąpiłaś do tego stada? - Zapytał z czystej ciekawości. - Oczywiście, jeśli wolno zapytać? Wyglądasz na bezbronną klacz - Dodał, żeby nie wyjść na jakiegoś wścibskiego i wrednego ogiera, na dodatek bez manier.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Pią 22:29, 28 Paź 2011    Temat postu:

- TYLKO wyglądam. W rzeczywistości jestem groźniejsza od lwów, tygrysów i panter razem wziętych. Nie boję się zabijać ani też własnej śmierci. A widok rozlewającej się krwi działa na mnie.. hmm... jak to ująć... kojąco.
Mówiła prawdę, szczerą prawdę. Wiedziała, że może w ten sposób zrazić ogiera do siebie, ale wolała to niż kłamać na swój własny temat.
- Oczywiście dla wrogów. - dodała, jakby chciała tym zachęcić Spartana do siebie. Nie wiedziała tylko, czy to zadziała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 8:10, 30 Paź 2011    Temat postu:

Spojrzał na nią spode łba. Zdawała się być coraz bardziej zła. Nie wiedział co może o niej myśleć. Nie chciał jednak pochopnie wyciągać wniosków. - Masz tutaj jakiś przyjaciół, znajomych? - Zagaił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Nie 15:20, 30 Paź 2011    Temat postu:

- Teraz już tak. - spojrzała wymownie na ogiera wpatrując się w jego ciemne ślepia. Dziwnie się przy nim czuła. Przy większości ogierów coś skręcało ją w żołądku, ale przy Spartanie to uczucie było inne, przyjemniejsze. Aż uśmiech sam wkradał się na jej pysk. A uwierzcie, że trudno go u niej wywołać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agnese dnia Nie 15:20, 30 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:58, 30 Paź 2011    Temat postu:

Uśmiechnął się do niej szeroko. Nie był jednak pewien, czy dobrze ją zrozumiał. - Czy jej chodziło o mnie? - Pomyślał. Nie chciał jednak zadać jej tego pytania, ponieważ wydawało mu się głupie. Wolał jednak wyjść na głupka, niż żyć w domysłach. - Poznałaś kogoś ze swojego stada, tak? - Zapytał dość nieśmiało, jak na niego. Zazwyczaj był pewien siebie. Niczego się nie krępował. Przy niej był jednak inny. Nie wiedział dlaczego tak się dzieję. Jeszcze niczego się nie domyślał... Ale coś mu świtało w głowie... - Przecież to nie możliwe... - Powtarzał sobie w głowie.. - Czy ja się zakochałem...? - Zadał sobie jakże absurdalne pytanie. Przecież on jeszcze nie przeżył poprzedniej straty... - Nill'chi - Pomyślał... I wszystkie pytanie odbiegły na plan dalszy... Spojrzał gdzieś przed siebie. Już nie patrzył na Agnese.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Spartan dnia Nie 16:59, 30 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Nie 17:54, 30 Paź 2011    Temat postu:

Już miała odpowiedzieć na zadane jej pytanie ale zatrzymała ją zmiana, która nastąpiła w Spartanie. Momentalnie coś złapało ją za serce i zaczęło zaciskać.
- Czy coś nie tak?
Nie mogła tak po prostu go zostawić. Nie teraz, kiedy już mu zaufała. Kiedy zobaczyła w nim kogoś kto pomógłby jej zapomnieć!
Nie! Nie wykorzystam go! I może lepiej będzie, jeśli również przestanę się narzucać.
Nie wiedziała co ma zrobić. Czy odejść czy zostać. Po dłuższej chwili zdecydowała się na ta pierwszą opcję. Spartan wyglądał jakby nad czymś intensywnie myślał i pewnie nie lubił, kiedy ktoś mu w tym przeszkadza. Zwiesiła łeb, spojrzała na niego jakby chciała go pocieszyć i wolnym krokiem zaczęła kierować się przed siebie. Jednak w głębi duszy chciała, wręcz prosiła, aby ją zatrzymał.
Czas przestać wszystkim przeszkadzać. Agnese... tobie nie dane jest być kochaną...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:10, 30 Paź 2011    Temat postu:

Oderwał nagle wzrok... - Dlaczego ona odchodzi? Co znów spieprzyłem? - Co się ? Dokąd idziesz? - Galopował za nią.. Nie chciał, żeby odchodziła. Nie teraz. Nie, kiedy nawiązała się jakaś tajemnicza nić porozumienia między nimi. - Zaczekaj! - Krzyknął z rozpaczą w głosie. Nie dawno stracił swoją ukochaną, a teraz nie mógł pozwolić stracić, być może swoją bratnią duszę. Biegł za nią, a w głowie ciągle kłębiły się myśli... - Co ja zrobiłem nie tak do cholery? Czy ja mam coś w sobie, co odpycha wszystkie klacze....? Stanął... Był już bezradny.. Czekał na to, co przyniesie los. Łza pociekła mu po pysku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Nie 18:24, 30 Paź 2011    Temat postu:

Nastawiła uszy i momentalnie odwróciła głowę. Szczerze mówiąc nie sądziła, że ją zatrzyma. Myślała, że da jej odejść i szybko o niej zapomni. A tu taka niespodzianka. Nie był daleko więc wolnym kłusem się do niego zbliżyła. Zanim jednak zdążyła się zatrzymać potknęła się w efekcie czego jej pysk znajdował się niebezpiecznie blisko jego. Zamurowało ją. Nie wiedziała co zrobić. Stała jak zahipnotyzowana. Nie mogla się ruszyć, jakby coś przytwierdziło ją do ziemi. Musiała czekać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:38, 30 Paź 2011    Temat postu:

Przestraszył się jej potknięcia. Ale jako prawdziwy facet nie mógł się powstrzymać. Coś pchnęło go do przodu. Jak jakaś nadprzyrodzona siła. Jakby ktoś chciał, żeby to zrobił... I nagle Spartan zbliżył się do pyska Agnese. Byli już tak blisko siebie. Dzieliło ich jedynie kilka centymetrów. I ni z tego ni z owego coś w nim pękło. Pocałował ją w czoło. - Nic Ci się nie stało? - Zapytał zakłopotany.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Nie 18:49, 30 Paź 2011    Temat postu:

Stała na chwiejnych nogach, a całe jej ciało drżało. Pierwszy raz w życiu się bała. Z jednej strony cieszyła się, że ogier pocałował ją tylko w czoło, ale z drugiej... Nie... Nie teraz. Ja nie mogę... Nie potrafię...
Niby wiedziała, że Spartan coś do niej mówił, ale nie słyszała. Myśli galopowały jak szalone przyprawiając ją o ból głowy. Za każdym razem gdy zamknęła oczy widziała go. Wiedziała, że będzie ją prześladował już zawsze. Był jak nocna mara, której nie sposób się pozbyć.
- Nic mi nie jest. - szepnęła przybierając bardziej stabilniejszą postawę. Jednak dalej drżała, tego jednego nie mogła powstrzymać. - I przepraszam. - właściwie sama nie wiedziała za co. W dziwny, pokręcony sposób winiła siebie o to, że się potknęła i postawiła ich oboje w takiej niezręcznej sytuacji. Musi się opanować, odzyskać obojętność. Inaczej... znów zacznie się wszystkiego i wszystkich bać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:50, 30 Paź 2011    Temat postu:

Poczuł się lekko zdezorientowany. - Za co mnie przepraszasz? To ja powinienem... - Nie wiedział co ma ze sobą począć... - Przepraszam - Domyślał się, że cała ta sytuacja zaburzy relacje pomiędzy nimi. Czuł się strapiony. - Przepraszam. Nie wiem co we mnie wstąpiło. Nie powinienem. - Teraz to on miał ochotę odejść i móc zapomnieć o tym całym incydencie, a także o niej. Jednak tak nie zrobił. Nie mógł. To było silniejsze od niego. - Dlaczego tak się dzieje? - Nie znał odpowiedzi na to pytanie. Po prostu czuł, że musi tu zostać, że musi pozostać przy niej. Niezależnie od tego ile wysiłku będzie to jego kosztować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Nie 20:54, 30 Paź 2011    Temat postu:

- Wiesz... Jeśli chcesz możesz odejść. - powiedziała ze smutkiem zwieszając łeb.
Czuła, że on tu wcale nie chce być, że chce odejść. Nic dziwnego. Ona była potworem. Takich jak ona nie można kocha, czy nawet lubić. Są to osobniki wyłącznie zdolne zabijać. Tak przynajmniej o niej sądzono.
Nikomu nie chciało się poznawać jej na tyle dobrze, aby zobaczyć, że w środku jest delikatna niczym kwiat róży. Kolce, które wytwarza są zbyt wielkie aby ktokolwiek zdobył się na odwagę dotrzeć do delikatnego kwiatu. Dlatego zamiast wabić, odstraszała.
- Ja zrozumiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:04, 30 Paź 2011    Temat postu:

- A chcesz tego? - Powiedział cicho. - Tylko jedno słowo, a będzie tak jakbyśmy nigdy się nie poznali.. - Zasmucił się. Poczuł chłód, który od niej bił. Wcześniej nie czuł tego. Może dlatego, że był nią zauroczony. Nie wiedział. Nie dawała mu spokoju jedna myśl.. - O co jej chodzi? - Zmieniła diametralnie swój stosunek wobec niego.. - Ach, te klacze.. - Pomyślał bardziej optymistycznie niż dotychczas. Wrócił teraz natomiast do tego, co powiedział.. Czekał co owa klacz mu odpowie. Nie był gotów odchodzić... Ale zachowałby się honorowo i odszedłby z podniesioną głową.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Nie 21:12, 30 Paź 2011    Temat postu:

- Nie! - zaprzeczyła, wręcz krzyknęła. Nie chciała, żeby odchodził, co to, to nie. Z resztą, sama już nie wiedziała czego chciała. Czy to możliwe, że... nie... a jeśli, to czy on... daj sobie spokój.
Nie wiedziała co ma zrobić. Czuła się zdezorientowana. Ogier wzbudzał w niej uczucia, o których myślała, że nawet nie posiada. A co jeśli... ja się zakochałam?
Patrzyła na niego badawczo, ale już nie chłodno. Jej oczy znów zabłysły tym ciepłem, które posiadały na początku rozmowy. Nie rozumiała, co się z nią dzieje. Miała ochotę podejść i wtulić się w niego. Powiedzieć, że jest skołowana, że nie ma tu nikogo, że samotność ją pożera. Ale nie miała na to odwagi. Bała się odrzucenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:21, 30 Paź 2011    Temat postu:

Klacz zaprzeczała sama sobie. Nie wiedział co ma na ten temat myśleć. Czuł się troszkę poirytowany ta całą sytuacją. Chciał wiedzieć, co jest nie tak. - Powiesz mi, co jest nie tak? Czy mam z Ciebie to siłą wydusić? - Rzucił. Nie chciał sobie komplikować życia, więc zapytał z grubej rury. - Liczę na szczerość. - Dodał chłodno. Nie wiedział dlaczego zrobił się nie przyjemny. Męczyła już go trochę ta sytuacja. Wolał by wszystko było jasne i przejrzyste w odczycie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Spartan dnia Nie 21:22, 30 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Cmentarz
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin