Znaleziono 14 wyników

Spojrzała na niebo. Nie przychodziło jej do głowy nic, o czym mogłaby pogadać.

-Cóż, może i tak- uśmiechnęła się lekko, odwracając wzrok w stronę Artemidy.

-Być może- odparła, machając krótkim ogonkiem w powietrze. Ukradkiem spojrzała na niebo.

-Ja również Temidę. Interesująca z niej klaczka, nie ma co. - odparła z lekkim uśmiechem.

-Patrząc na to z tej strony, masz rację. W końcu nie wiadomo co przyniesie kolejny dzień...- odparła. - Poznałaś już jakieś inne źrebaki?

-Córka przywódczyni 'KK'. Ciekawe- stwierdziła zastanawiając się nad czymś.- Pewnie w przyszłości 'odziedziczysz' po niej tę rangę, co?

-Sabat i Bandola. Ojciec zwiał z krainy, a matka bardzo rzadko zapuszcza się do krainy. Szczerze powiedziawszy nawet nie odczuwam jej obecności... A kim są Twoi rodziciele?

-Jeszcze nie miała okazji poznać 100% dobrego konia, ale nie widzę powodu, żeby 'KK-owcy' mieli ich unikać. Co to zmieni?- spytała, nie oczekując odpowiedzi ze strony Artemidy.

-A ,no chyba, że tak...- stwierdziła zmieszna.- Najwyraźniej nieco źle odebrałam te nowe zasady. Ale i tak moim skromnym zdaniem są one po prostu głupie.

-Rozumiem. Mam nadzieję, że nie przeszkadzają Ci te nowe zasady, bo w zgodzie z nimi nie powinnać ze mną rozmawiać. W końcu jakby na to nie patrzeć, nie należę do Twego grona. Jestem samotniczką.

-Czyżby 'KK'?- spytała niepewnie. W końcu równie dobrze mogła się mylić...

-Jestem Bastet- odpowiedziłaa. Nie, raczej trudno to nazwać odpowiedzią. Brzmiało to raczej jak wykuta na pamięć 'regułka'...

-Witaj- zwróciła się do klaczy. Ciekawe czy podobnie jak Temida należy do 'KK'...

Szybkim krokiem weszła na plażę. Z daleka ujrzała postać... źrebaka? Zbliżyła się do niego.