Forum W W G Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Krwawe Piętno
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Zapisy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Pią 19:05, 09 Wrz 2011    Temat postu:

Byłabym wdzięczna, na samo Agnese

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milky
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:46, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Imię: Milky
Wiek: 8 lat
Ranga: Wojownik
Charakter: Zły i podły. Wredny. Cieszy go czyiś ból. Zabić,zranić,porwać -dla niego to pestka. Dobry wojownik. Niewielu (nikomu) nie okazuje cieplejszych uczuć.Sprytny i cwany.Wypełnia go sarkazm. Litość jest mu obca. Stara się głęboko skrywać swoje emocje, pod maską zobojętnienia i chłodu. Niestety jednak jest impulsywny i nieprzewidywalny,ale oddany stadu.Wyniosły i dumny.
Historia: Charakter ma po ojcu, przywódcy złego stada, które żyje daleko stąd. Milky był jego dumą, dopóki był przydatny w wojnie.Do tego bowiem tylko jego ojciec potrzebował syna - jako żołnierza w trwającej już wiele lat walce z innym stadem. Matka Milky'ego nie miała zaś nic do gadania.W pewnej walce Milky został poważnie ranny. Ojciec nie okazał mu litości, więc poruszony Milky odszedł ze stada. Potem przyczynił się do wygranej drugiego stada. Opuścił swoją krainę.Starał się ignorować swoje korzenie. Obawiał się, że jest tak zły jak ojciec, przeciwko któremu ostatecznie się zwrócił. Opuścił stado w wieku 2,5 roku. W kilka miesięcy potem złapali go ludzie. Nie dał się jednak ujarzmić. Na początku byli dla niego mili, ale on na wszystkie sposoby próbował się uwolnić. To prawie stratował jednego z pracowników stajni, to próbował ucieczki. Wiec i oni pokazali mu czym jest piekło. Jednak to nie było dobre posunięcie. Któregoś dnia próbowali go ujeżdżać, wzięli go na wybieg. Stracili jednak nad nim kontrolę. Wierzgał się,zrzucił z siebie jeźdźca, wściekły stratował go , a potem przeskoczył płot.Jednak półtoraroczny pobyt wśród ludzi zmienił go na dobre. Włóczył się po świecie.Rok temu przywłóczył się tu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tvetto
~ Przywódca
<b>~ Przywódca</b>


Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 7430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:21, 11 Wrz 2011    Temat postu:

niech będzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Persvasion
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:50, 30 Paź 2011    Temat postu:

Imię: Persvasion
Wiek: 3 lata
Ranga: nie mam sprecyzowanej rangi...
Charakter: okrutna, bezlitościwa, wkurzona na wszystko co się rusza
Historia: Niegdyś była miłą i skromną klaczką... Zaszły w niej jednak ogromne zmiany... Pewnego dnia ktoś ją okropnie zranił... Zranił jej uczucia. Od tamtego momentu zachowuje się jak szalona. Jest wredną i oschłą kobyłą. Ma potrzebę robienia zła. Czuję się tak, jakby wstąpił w nią jakiś demon, a ona jest tylko pionkiem w jego grze. Jej mottem przewodnim jest "Po trupach do celu". Nic nie jest w stanie stanąć jej na drodze do celu. A jakie są jej cele? Jeszcze tego nie wie.. Szuka mistrza, który mógłby jej je wskazać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frodo
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 08 Lip 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:36, 08 Lip 2012    Temat postu:

Imię: ~ jak kwiatki na grobie posadzić ~ Frodo
Wiek: ~ droga do piekła ~ 10 lat
Ranga: ~ rozumiem że chodzi o zabijanie? ~ Nie wiem w czym najlpiej sprawowałby się Frodo. Podejrzewam że Szaman lub medyk.
Charakter: ~ a tego już zaczyna braknąć... ~
Ogier zamknięty w sobie, niezbyt gadatliwy, raczej pracowity. Podlak, jednakowoż dawniej uczony. Nie mówi dużo, woli milczenie. Pozostaje w ciszy. Przysługuje się wieloma powiedzeniami. Ma tendencje do agresji, lecz stara się zachowywać spokój. Jak już wcześniej napisano- jak kwiatki na grobie posadzić. Mówią że fuknta kłaków warty. Kocha zemstę, bez niej nie istniąłoby dla niego życie. Krwawe widoki to dla niego formalność, rozcięte gardła czy kałuże czerwonej cieszy prosto z organizmu jeszcze nigdy nie zdołały zrobić nad nim wrażenia. A więc co? Czy tego ogiera da się jakoś powstrzymać? Miał styczność ludzmi, co wywołało u niego nienawiść do wszelkiego rodzaju obiektów metolawych oraz granatowych płacht\szat. Nie boi się niczego, jednak ma słabość co do wymienionych powyżej obiektów. Nikt nie wie co mu w duszy gra. You're as subtle as a brick to fly ~ To zdanie pięknie określa poglądy ogiera i świat z jego punktu widzenia. Realista z krwi i kości, wieczny gbur oraz pesymista.
Historia: ~ ah, bo to taka piękna gra ~
Był to pewien chłodny zimowy poranek. Stado Wolnych Dusz wędrowało właśnie niedaleko pasma gór. Zatrzymali się w jednej z dzikich wiosek- już dawno nie zamieszkiwanych przez nikogo. Tam też pryszedł na świat Frodo- kary ogier odrazu wywołał grymas na twarzy matki. Przecież źrebię miało być piękne, krystalicznie białe... miało być tym wymierzającym sprawiedliwość... zaczekała jednak z wyrzuceniem ogiera. Jednak nie myliła się co do niego. Gdy tylko podrósł zaczął siać chaos w tamtejszych okolicach, co spowodowały wygnanie ogiera. Kiedyś również nadszedł czas w którym schwytano go. Miał posłużyć za konia pociągowego. Jednak jego silna wola i agresja spowodwały iż ludzie bali się go dotknąć. Naderwany zębem czasu stał w jednym miejscu... przywiązany gdzieś w cieniu. Pewnego dnia jednak próbowano go dosiąść. Mężczyzna ubrany był w granatowy mundur. stąd do tego słabość. Metalowe wędzidło weszło w jego pysk- już na zawsze zapamiętał jego chłodny i okrutny smak. Siodło uciśniee na jego grzbiecie... agresja wtedy nie miała granic. Wierzgał, strzelał baranki, stawał dęba. Kłapał zębami, robił wszystko by się tego pozbyć. Gdy zdejmowano mu sprzęt udało mu się uciec, od dłużsego czasu pałęta się tu i tam...
w końcu dotarł tu i pragnie zemsty.
Bo kwiaty na grobie wroga pachną najładniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Zapisy
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin