Dziki step

Sabat · Gość

Rozpromienił się i uśmiechnął. - Ty mi też - odpowiedział. Popatrzył jej w oczy.

Bandola

Patrzyła mu w oczy, nic nie powiedziała, w myślach tylko wiedziała, poruszyła uszami i chrapkami, lekko zadarła ogon i pobiegła kawałek dalej, uwielbiała, biegać i teraz miała na to ochotę, a w szczególności w ganianego, podeszła do Sabata dotknęła go chrapami w bok i pobiegła kawałek dalej - ganiasz mnie - powiedziała i czekała na reakcję jego.

Sabat · Gość

Przewrócił zabawnie oczami i uśmiechnął się. - A Ty znowu chcesz biegać. - Powiedział, ale zaraz i tak zaczął ją gonić.

Bandola

Spojrzała za siebie, biegł do niej Sabat, szybko się odwróciła i zawróciła w inną stronę, była ciekawa czy uda mu się szybko zawrócić. Schowała się za dużym drzewem i patrzyła na Sabata.

Sabat · Gość

-Widzę Cię - powiedział z przebiegłym uśmiechem, zatrzymując się.

Bandola

Uśmiechnęła się do Sabata, wybiegła zza drzewa i podbiegła do niego, spojrzała mu w oczy, w jej oczach pojawiły się iskierki - wiesz co.....bardzo cię lubię - uśmiechnęła się - chyba się zakochałam - zarumieniła się i patrzyła dalej na niego.
Ruszała delikatnie na boki ogonem i poruszała biodrami.

Sabat · Gość

-A ja na pewno się zakochałem! - Odpowiedział z uśmiechem. - I chcę, żebyś została moją partnerką na całe życie! Zgadzasz się? - Popatrzył jej w oczy, uśmiechając się.

Bandola

Spojrzała mu w oczy, - chcesz tego - spytała się, przytuliła się do niego - ja chcę - uśmiechnęła się, musnęła go wargami w policzek i patrzyła.

Sabat · Gość

-Jestem chyba najszczęśliwszym ogierem na ziemi! - Odpowiedział. - Kocham Cię...

Bandola

Zarżała ze szczęścia, pocałowała czule Sabata, oparła się o niego - wiesz.... od kiedy cię tylko ujrzałam, wiedziałam że coś się stanie, podobałeś mi się - powiedziała.

Sabat · Gość

-Ty mi też... - Odpowiedział i musnął ją chrapami po szyi. Uśmiechnął się.

Bandola

- co chcesz robić - spytała, patrzyła na niego, miała ochotę na coś miłego, czułego, ale sama nie wiedziała co by porobić, nie miała pomysłu, cierpliwie czekała na propozycję Sabata.

Sabat · Gość

-A co Ty? - Zapytał czule. Liczył się z jej zdaniem.

Bandola

- obojętnie, byle było to coś miłego i czułego - uśmiechnęłą się, podeszła bliżej, i spojrzała mu w oczy. Czekała na jego odpowiedź.

Sabat · Gość

-Znalazłem niedawno piękne miejsce, jeśli chcesz, to cię tam zabiorę. - Powiedział.