Forum W W G Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Źródło.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Wodopój
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Remus
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:40, 26 Lut 2011    Temat postu: Źródło.

To jest źródło, w którym woda jest tak dobra jak w strumieniu. Często przychodzę tutaj, aby się napić. W mojej grocie jest bardzo podobne.

Gdy pójdziemy wzdłuż strumyczka z tego żródła na pewno zobaczymy piękny leśny krajobraz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loona
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:12, 22 Sie 2011    Temat postu:

Loona szła powoli przez las, nie wiedziała dokąd idzie, bo była tu pierwszy raz. Nagle ujrzała male źródełko. Podeszła i napiła się wody. Była pyszna, nigdy wcześniej takiej nie piła. Odeszła parę metrów i rozejrzała się. Nikogo nie było w pobliżu.
-Jak zwykle samotna- pomyślała i znowu napiła się wody ze źródełka. Schyliła się i skubnęła trawy. Nie była tak dobra jak woda.
-Przecież przez parę dni nic nie jadłam powinnam nie wybrzydzać- powiedziała i pogrążyła się w tej czynności.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Loona dnia Pon 9:13, 22 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Casablanca
` Szpieg
` Szpieg


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:54, 23 Sie 2011    Temat postu:

Szła spokojnym krokiem wzdłuż strumyka w stronę źródła. Liście drzew przyjemnie szeleściły pod wpływem delikatnego wiatru. Casablanca znała to miejsce, lubiła tu niegdyś przychodzić. Ku jej zadowoleniu niemal się nie zmieniło.
Niedaleko, między drzewami na swojej drodze zauważyła siwą klacz. Ta skubała trawę i najwyraźniej jej nie widziała. Casablanca zbliżała się do nieznajomej przy okazji przyglądając się jej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loona
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:00, 24 Sie 2011    Temat postu:

Podniosła łeb i rozejrzała się. Parę metrów od niej stała klacz. Przyjrzała się jej i wróciła do swojego poprzedniego zajęcia. Po chwila zastanowienia jednak się odezwała:
-Witaj, czy mi się zdaje czy już się kiedyś widziałyśmy? Jeśli, nie to jestem Lady Loonablytho van Hels, lecz możesz mi mówić Loon - powiedziała i odeszła by napić się wody - a ciebie jak zwą? - zapytała między dwoma skubnięciami trawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ramzes
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:24, 29 Sie 2011    Temat postu:

Szedł powoli z łbem lekko uniesionym do góry. Spojrzał na strumień. Woda wyglądała na bardzo smakowitą dlatego też skusił się by jej spróbować. W rzeczy samej była pyszna. Uniósł łeb i rozejrzał się w koło. Dostrzegł dwie klacze rozmawiające ze sobą. Nie chcąc im przeszkadzać odwrócił się od nich i stał w ciszy przyglądając się rozciągającym się w dole lasom. Niedawno przybył do tej krainy i chciał ją jak najlepiej poznać, toteż wpatrywał się wnikliwie w otaczający go krajobraz by uchwycić jak najwięcej szczegółów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loona
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:55, 31 Sie 2011    Temat postu:

Odwróciła łeb i spojrzała na konia który przed chwilą tu przyszedł.
- Co za okropna maść!-pomyślała i spojrzała na niego wzrokiem mówiącym : Czego tu szukasz dziwaku?! Prychnęła wrogo i odwróciła się do niego tyłem. Skubnęła trochę trawy i spojrzała w dół, jej oczy błądziły po drzewach i pagórkach, jednak nie zauważyła postaci na którą czekała. Kim on miała być? Nawet Ona tego nie wiedziała. Jeszcze raz spojrzała w dół i zaczęła biec, jak najszybciej by znaleźć się daleko. Po policzkach spływały jej łzy. Po dłuższej chwili zatrzymała się i spojrzała w górę rysowały tam się zarysy dwóch koni których nie chciała znać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:17, 31 Sie 2011    Temat postu:

Tup, tup, tup, rozległo się. Każdy kto znałby Hopeless i wiedział, ze przebywa w tej krainie nie miał by wątpliwości, że przybywa. Jak zawsze powolny krok,łeb spuszczony, a piaskowa grzywa zasłaniała jej cały świat. Który z resztą ani trochę jej nie interesował. Cel? Miała jeden. Przewędrować i przeżyć do końca swoje dni. I była to nieznośna wędrówka. Dotarła nad źródło. Gwałtownym,nie pasującym do niej ruchem wstrząsnęła grzywą by coś zobaczyć.Zobaczyła źródło i nachyliła się nad nim by się napić. Była świadoma obecności innych, ale póki co ignorowała inne konie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ramzes
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:02, 31 Sie 2011    Temat postu:

Zastrzygł uszami usłyszawszy jakieś odgłosy wydawane przez inne konie lecz nawet nie odwrócił łba by sprawdzić co się dzieje. Po prostu go to nie interesowało. Wciągnął powietrze po czym wypuścił je ze świstem. Kochał oddychać pełną piersią i czuć się wolnym bez presji i myślenia 'a co inni o mnie pomyślą?'. Kochał życie. Było ono jego jedyną prawdziwą i szczerą miłością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loona
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:50, 01 Wrz 2011    Temat postu:

Po raz kolejny spojrzała w górę. Dwie czy trzy? Dwie czy trzy? Tak, na górze znajdowały się teraz trzy konie.
- To już w żadnym miejscu nie ma spokoju?!- krzyknęła tak głośno, że była pewna iż tamte konie ją usłyszały. Podłe, podłe istoty. Jak śmiały zakłócać Jej święty spokój? By się uspokoić schyliła się i napiła wody. Po chwili również skubnęła trochę trawy.
- Co ma być to będzie. To nie nasza rzecz spoglądać w przyszłość. Co ma być to będzie...- zanuciła cicho swoją piosenkę na uspokojenie. Rozejrzała się. To nie było ciekawe miejsce. Wkroczyła głębiej w las by znaleźć dogodne miejsce do położenia się. Po chwili ujrzała trochę mchu i kępę trawy. Położyła się tam i odeszła w świat kolorowych snów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:29, 01 Wrz 2011    Temat postu:

Gdy ugasiła pragnienie spojrzała na wodę, gdzie widniało odbicie smukłej siwej klaczy z długą grzywą. Coś jej się nie spodobało w odbiciu więc odwróciła się od źródła.Obdarzyła beznamiętnym wzrokiem "towarzyszy"i skubnęła trawy.
Zauważyła przemieszczenie się klaczy, a trudno było nie usłyszeć jej słów. Parsknęła pogardliwie, ale nic nie powiedziała. Słowa nie były jej koniecznie potrzebne do egzystencji. Potrzebna jej była cierpliwość do siebie.
Była jednak trochę z siebie dumna, że samym przybyciem wyprowadziła kogoś z równowagi. Machnęła ogonem i wierzgnęła długą grzywą. Czasami bywała wredna, a niektóre głupie i niedoświadczone konie sądziły , że nadawałaby się do złego stada. Sęk tkwił w tym, ze nie nadawała się do żadnego stada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ramzes
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:30, 01 Wrz 2011    Temat postu:

Znów zastrzygł uszami słysząc głos klaczy. 'Rozhisteryzowana lalunia' pomyślał i parsknął pod nosem szydzącym śmiechem. Odwrócił łeb by spojrzeć na obecne konie. Jego uwagę na krótką chwilę przykuła siwa klacz stojąca nieopodal. Uśmiechnął się ciepło na jej widok. Kogoś mu przypominała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:09, 01 Wrz 2011    Temat postu:

Poczuła przez moment na sobie czyiś wzrok. Spojrzała na ogiera i obdarzyła go spojrzeniem, które nie zaliczało się ani do negatywnych ani do pozytywnych.
Kąciki jej pyska uniosły się o milimetry, co można było uznać za sukces.Zazwyczaj grymas służył jej za uśmiech. W jej oczach odbijało się trochę rozbawienia. Oczywiście to klaczy tak udało się "rozbawić" Hopeless. Znów skubnęła trawy a grzywa niczym zasłona broniła ją przed światem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ramzes
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:07, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Stał wpatrzony w klacz i rozmyślał o czymś...nieokreślonym. Uśmiechnął się ponownie i ruszył przed siebie wolnym stępem. Podszedł do siwej i nie patrząc na nią, stanąwszy obok pochylił łeb i napił się wody.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:28, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Z czasem wytworzyła dziwną umiejętność. Chociaż grzywa zasłaniała jej widok wyczuła i zauważyła przemieszczenie się ogiera. Ani drgnęła, miała taką nadzieję. Powstrzymała się od zrobienia kroku w bok. Chwilę jeszcze leniwie i beznamiętnie skubała trawę. Potem gwałtownym ruchem uniosła łeb by poprawić grzywę. Gwałtowny ruch nie pasował do tej klaczy, która wszystko robiła wolno. Czy gdzieś się jej spieszyło? Otóż nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ramzes
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:10, 03 Wrz 2011    Temat postu:

Spojrzał na nią spod swej brudnej, potarganej grzywy i znów uśmiechnął się swoim dziwnym uśmiechem po czym wrócił do wpatrywania się w wodę. Odrobinkę intrygowała go ta oto siwa klacz. Zdarzało mu się to rzadko, ale jednak się zdarzało. Postanowił więc poczekać. Przecież w końcu nigdzie mu się nie spieszyło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Wodopój
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin