Znaleziono 77 wyników

Odwróciła się gwałtownie słysząc znajomy głos. Nie pomyliła się.
- Bofu... - warknęła niczym mocno rozeźlony pies. - Co sprowadza takie ścierwo jak ty właśnie tutaj?
Nie miała zamiaru być dla niego ...

Nie miała zamiaru mu przerywać. Była to dla niej cudowna chwila, ona sama kogoś kochała i ten ktoś kochał ją. Poddawała się pocałunkom ogiera i chociaż czuła, że zaczyna brakować jej powietrze, ona sa ...

Stała osłupiała, a łzy, które jeszcze przed chwilą przepełnione był smutkiem, teraz lśniły się wesołymi iskrami, tak samo jak oczy klaczy. Miała ochotę podskoczyć, biegać w tą i z powrotem ze szczęści ...

- Zagrożona? W twojej obecności? - zaśmiała się jadowicie. - Nie jesteś dla mnie żadnym zagrożeniem.
Ironiczny uśmiech nie schodził z jej pyska. Nie miała czego się bać. Ta klacz nie była dla niej ża ...

- Czy pozwolisz mi trwać przy sobie jako partnerce? - to zdanie, mimo iż wyglądało, że przyszło jej łatwo, tak naprawdę ledwo przeszło przez jej gardło. Cały czas miała je ściśnięte, a z oczu nadal ka ...

- Agnese. - powiedziała wyłącznie ze względu na maniery. Krążyła w okół klaczy, nie dając jej jakiejkolwiek możliwości ucieczki. Z resztą niż nie zapowiadało tego, że ona chciałaby odejść.
Z czasem j ...

- Może i działam zbyt szybko i pochopnie, ale wiem co mówi moje serce. Nie jesteś mi obojętny Spartanie. Wiem, że niedawno co cię poznałam, ale chyba i pokochałam. Trudno to stwierdzić, ponieważ jest ...

- Nie mnie osądzać, czy się do nas nadajesz, czy nie. - rzuciła okrążając klacz. Przyglądała się jej, coraz baczniej.
- A jak cię zwą?

swoimi długimi uszami...
(eee.. to możliwe? xD)

- Jesteśmy żądnymi krwi, bezlitosnymi mordercami. Sprawianie innym bólu i śmierci to dla nas przyjemność. - uśmiechnęła się złośliwie. - Nieliczni są zdolni przetrwać w naszych warunkach. A ty? Potraf ...

- Nic na siłę, Spartanie. Teraz wszystko zależy od ciebie. To twój wybór. - cały czas patrzyła mu w oczy. Była ciekawa jego decyzji. Wiedziała, że dalej kochał, cóż, nieznaną jej klacz. Była ciekawa, ...

,gdy go zobaczyła...

- Nie. W końcu przeciwieństwa się przyciągają, prawda? - mówiąc to obeszła ogiera dookoła, jak widziała go po raz pierwszy. Ale jej krok był inny. Spokojny, wręcz wyluzowany. Tak jakby nie była sobą. ...

- Tak. - powiedziała to tonem mrożącym krew w żyłach. Była ostrożna i oziębła, ponieważ nie miała zamiaru kolejny raz dać się zaskoczyć. Każdy, nawet minimalny, ruch klaczy sprawiał, że napinała wszys ...

- A co jeśli nie odpowiem? - o mało co nie warknęła.
To prawda, że klacz ją zaskoczyła, ale to się już więcej nie powtórzy. Wyraz jej pyska także się Agnese nie podobał. Nie, nie bała się jej. Właści ...