Kamienista plaża

Chaotic Intent

wyszedł tak szybko jak wszedł

Virginne

- Witaj. - odrzekła do R. Przeniosła swój wzrok właśnie na tego ogiera.

Ridick

Spojrzał na zimnokrwistego ogiera i zaśmiał się w duchu .
-Zwą mnie Ridick
Uśmiechnął się łobuzersko

Virginne

- Virginne. - przedstawiła się przestępując z nogi na nogę. Odrzuciła grzywę do tyłu. Zrobiła jeden krok odchodząc od brzegu morza.

Ridick

-Miło mi
Uśmiechnął się i spojrzał z ciekawością na klacz.
-Z jakiego stada jesteś?

Virginne

- Nie.- Odparła krotko. Zastrzygła uszami. - A ty? - zapytała.

Ridick

-Także z żadnego
Zarżał lekko lecz przeciągle szczęśliwy iż jest wolny . Podszedł bliżej klaczy i zerknął w jej oczy

Virginne

Delikatnie się uśmiechnęła. Spojrzała na ogiera. Nabrała powietrza w chrapy.

Ridick

Podniósł jedną brew w uśmiechu i dmuchnął w jej grzywkę wciąż się uśmiechając.

Virginne

Parsknęła cicho. Jej wzrok przewędrował na grzywę ogiera. Zdawała się być bardzo ciemna. Spojrzała w niebo.

Ridick

Potrzepał grzywą gdy ona zasłoniła mu oczy westchnął i zerknął na klacz z ciekawością

Virginne

Westchnęła głęboko. Podchodząc do wody. W przejrzystej tafli widziała swoje odbicie. Przyglądała się mu.

Ridick

Spojrzał na odbicie klaczy
-Niezłe , prawdaż?
Spojrzał się na nią cfanie

Virginne

Spojrzała na niego niezrozumiałym wzrokiem. Sama była pogrążona w wspomnieniach.

Ridick

Przekrzywił łeb słysząc głos klaczy ...
-Rozumiem
Spojrzał się w swoje odbicie