Forum W W G Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Pastwisko nad przepaścią.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Pastwisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niemy Śpiewak
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:52, 17 Mar 2011    Temat postu:

Przyglądał jej się uważnie, kiedy mówiła.
- Czasem warto zaryzykować. Tak myślę. Z drugiej strony, możesz zawrzeć niesamowite znajomości. - odparł, a w jego głosie brzmiała niezbita pewność, pierwszy raz od początku ich rozmowy przebijająca się przez obojętność.
- Smutne wspomnienia, jak mniemam. - odgadł powód jej niechęci.
- Każdy je ma, ale silni podnoszą się i idą dalej. - podpuścił ją. Chciał wyzwolić w niej jakieś emocje; gniew jest dobrym motywatorem do działania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:59, 17 Mar 2011    Temat postu:

Parsknęła gorzkim śmiechem.
- Znajomości? Kto by ze mną wytrzymał. - odpowiedziała uśmiechając się cierpko. - Widać nie jestem dość silna. Byłam naiwna,jestem naiwna...
Za zasłoną z grzywy czuła się bezpieczna.Instynktownie odwróciła łeb w przeciwną stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niemy Śpiewak
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:14, 17 Mar 2011    Temat postu:

- Przesadzasz. - skwitował z uśmiechem.
- Widzisz? Ja wytrzymuję. - uniósł dumnie głowę, wypiął pierś na znak dumy, po czym parsknął śmiechem, ale szybko umilkł.
Podszedł i pyskiem odgarnął jej grzywkę z czoła.
- Nigdy nie lubiłem długich grzywek. - wytłumaczył, kiedy już się odsunął; wiedział, że Hopeless chce się za nią schować przed całym światem, ale chciał spróbować jej pomóc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:23, 17 Mar 2011    Temat postu:

Powstrzymała się przed odsunięciem się od niego. Tym razem nawet nie spięła mięśni. Jej pysk i patrzące na niego oczy ukazały się zza grzywki. I wtedy powoli, powoli grymas na jej wargach przerodził się w uśmiech.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niemy Śpiewak
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:46, 17 Mar 2011    Temat postu:

Widząc jej uśmiech, również uśmiechnął się promiennie.
- No widzisz? Jesteś śliczna, kiedy się uśmiechasz.
Ten mały gest, mini sukces napełnił go taką radością, że poczuł przypływ energii.
Zaczął kłusować wokół niej. Rzucił łbem, bryknął i przeszedł do galopu.
- Przyłącz się! - zachęcił, galopując po gęstej trawie. Później odwrócił się i zaczął galopować w stronę urwiska w pełnym pędzie, dopiero tuż przy krawędzi zatrzymując się w miejscu tak, że jego kopyta strąciły drobne kamyki w przepaść. Pochylił łeb nad urwiskiem dla złapania równowagi. Czuł się wolny, ba, może nawet szczęśliwy, ale czegoś mu brakowało; czegoś, co bolesną zadrą tkwiło w sercu karego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:52, 17 Mar 2011    Temat postu:

Wątpliwości zostawiła na później. Też ma prawo do zapomnienia. Jednym ruchem odrzuciła grzywę i z miejsca pogalopowała za nim. To była jedyna rzecz która czasami napawała ją szczęściem, uczuciem wolności. Tak,dobra czy zła,wesoła czy smutna - była wolna. Zatrzymała się obok, żeby przypadkiem go nie szturchnąć. Po chwili namysłu szarpnęła go lekko za grzywę, zrobiła widowiskowy zwrot i pognała w drugą stronę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hopeless dnia Czw 19:54, 17 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niemy Śpiewak
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:53, 17 Mar 2011    Temat postu:

Kiedy biegła, zdawało mu się, że klacz raczej płynie w powietrzu. Pociągnęła go za kosmyk grzywy, a on podrzucił łeb i pognał za nią. Przypatrywał się, jak jej kopyta muskają zieloną trawę. Próbował naśladować jej ruchy, płynność i grację.
To niesamowite, myślał, przecież kiedyś też tak potrafiłem.
Pobiegł za nią, po drodze, chcąc dać upust swojej energii, wybijając z przednich nóg, to znów kopiąc tylnymi.
Irytowała go długa grzywa, miał wrażenie, że grzywa wplątuje się w wiatr, kiedy biegnie - właśnie tak.
Skupiał się na tym, jak Hopeless pracuje nogami podczas biegu, ale jego kopyta, dużo większe od jej, no i szczotki nie wyglądały nawet w połowie tak widowiskowo. Cieszył się jednak chwilą.
Zawrócił, znowu biegł na wprost przepaści i znów zatrzymał się tuż przednią, jednak teraz stanął dęba - tę sztuczkę opanował do perfekcji, pamiętał treningi z przyjacielem i z nim zawsze kojarzył to zachowanie. Uniósł wysoko łeb i zarżał, a tylne kopyta stąpały parę centymetrów od przepaści. Wiatr jego czarną grzywę zgarniał w kierunku głowy. Śpiewak uniósł łeb, ale teraz, mimo, że uśmiechał się, uważny obserwator zauważyłby w jego oczach ból i tęsknotę tak wielką, od której mogło pęknąć serce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:33, 17 Mar 2011    Temat postu:

Zatrzymała się i spojrzała w jego kierunku. Było w nim coś..no coś w nim było. Opanowała się. Już wolnym krokiem podeszła nieco bliżej. Ze swego miejsca nie mogła widzieć wyrazu jego oczu. Westchnęła cicho, jakby nagle za czymś zatęskniła. Ale szybko i to opanowała, już się tego nauczyła. Nie,nie widziała szans na swoją zmianę. Już za długo trwa w tym stanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niemy Śpiewak
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:48, 17 Mar 2011    Temat postu:

W sumie cieszył się, że klacz niezbyt zwróciła uwagę na jego chwilę zapomnienia. Delikatnie opadł na przednie nogi, jak niegdyś, żeby jego przyjaciel był bezpieczny i odruchowo poruszył językiem w poszukiwaniu wędzidła, które mogłoby mu udzielić wskazówki, gdzie się teraz udadzą. Jego brak wprawiał go w zakłopotanie i napawał ogromnym poczuciem samotności.
Otrząsnął się z zamyślenia. Oboje chwilę beztroski okupili tym, że jeszcze bardziej uświadomili sobie własne tęsknoty i cierpienie, widział to w Hopeless.
- Powiedz mi. Dużo jest tutaj koni? Masz jakiś przyjaciół?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:57, 17 Mar 2011    Temat postu:

Zastanowiła się chwilę.
- Nie wiem, trudno powiedzieć. Konie przychodzą, konie odchodzą, kraina umiera, kraina odżywa. - powiedział obojętnym głosem. - Przyjaciół? -parsknęła - Nigdy ich nie miałam. Nie jestem najlepszym przykładem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niemy Śpiewak
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:15, 17 Mar 2011    Temat postu:

Pokręcił łbem.
- Wszystkie uprzedzenia znajdują się tutaj. - wskazał pyskiem jej pierś. - w tobie. Otwórz się na inne konie, a pozbędziesz się problemów z nimi związanych.
- A zresztą. - mruknął, pochylając łeb. - Co ja tam mogę wiedzieć.
I zaczął skubać trawę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:22, 17 Mar 2011    Temat postu:

- No coś chyba musisz. Tu nie chodzi o mnie. Nic nie poradzę na swój charakter, nie potrafię. - powiedziała przyglądając się mu z uwagą. - Tak jak mówiłam mało kto ze mną wytrzymuje. - powiedziała cicho i skubnęła trawy. Powróciła stara beznadziejna Hopeless.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niemy Śpiewak
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:54, 18 Mar 2011    Temat postu:

Parsknął i prychnął, dobitnie dając do zrozumienia, co myśli o takim podejściu, ale poprzestał na tym. Prawdę mówiąc, co go to obchodzi, że jakaś tam klacz woli pogrążać się w smutku, niż wyjść na prostą? Poza tym akurat on, który cały czas czekał na przyjaciela, którego już nigdy nie zobaczy, był ostatnim, który mógłby pouczać innych w kwestii uczuć.
Pasł się, ignorując klacz.
Po chwili podniósł łeb, skinął głową na pożegnanie klaczy, parsknął, podrzucił parę razy łbem, uśmiechając się do niej.
Potem bez słowa oddalił się swobodnym kłusem.

[zt]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Niemy Śpiewak dnia Pią 19:58, 18 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hopeless
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:56, 19 Mar 2011    Temat postu:

Uśmiechnęła się z triumfem, chociaż smutno. I proszę,czyż w końcu się nie poddał? Podeszła tuż pod krawędź przepaści i spojrzała w dół bez strachu. Stanęła na moment na tylnych nogach i zarżała w przestrzeń. Opadła na ziemię ciężko, ale niestety przepaść jej nie pochłonęła.Pokiwała głową i odwróciła się by opuścić pastwisko, w samotności, która zawsze jej towarzyszyła. W samotności,która ją dobijała. Była silna,była słaba..Zależy jak na to patrzeć.

[zt]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hopeless dnia Sob 11:56, 19 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Pastwisko
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin