Znaleziono 16 wyników

Devon.

Powinien poczuć się dotknięty tym zachowaniem, ale jednak jego reakcja byłą odmienna. Był przyzwyczajony do takich traktowań. Zmierzył wzrokiem przybyłego ogiera. Z owej sytuacji wywnioskował, że oboj ...

Klacz była bardzo wybuchowa. Devon nie miał okazji poznać tak ciekawego stworzonka. Uśmiechnął się ponownie.
- Devon, miło mi. - rzekł swoje imię. Chciał, aby ta znajomość za szybko się nie skończyła ...

Zawsze uważał, że sposób jego mówienia powinien je onieśmielać ewentualnie bardziej zbliżając do niego. Wzrokiem błądził po umięśnionej sylwetce Nightmare. Była to największa uczta dla oczu. Devon dłu ...

Spojrzał na nią. Był rozbawiony tym wydarzeniem. Nie chciał być arogancji wobec niej, dlatego opanował swe emocje. Przerywając niezręczną dla niego ciszę, rzekł:
- Wybacz o pani, nie dostrzegłem Twej ...

Ta sytuacja była tak irytująca, że Devon ledwo co powstrzymał się od uszczypliwych słów. Powolnym krokiem stawiając uważnie kopyta na podłożu, podążał na przód bez konkretnego celu. Pogrążony w rozmyś ...

Zawitał w skromne progi wysuszonej na wiór prerii. To było wymarzone miejsce na odpoczynek. Niestety ten stan długo nie trwał, bo ku jego oczom ukazała się przeogromna smuga dymu, z której wyłoniła si ...

Tak było o wiele lepiej, gdy ujrzał jak kara klacz zaprzestaje swych czynów. Uśmiechnął się z wielką satysfakcją, iż podołał swojemu celowi. Zastrzygł uchem usłyszawszy słowa wypowiedziane przez Night ...

Przybył na łąkę. Czyżby zatęsknił za ową krainą? Mogło wydawać się to zabawne, ale tak było. Często znikał i nie miał zwiedzić wielu miejsc, jednak wiele uczuć wiąże z tym zakątkiem. Ciemna plama wyró ...

Nie no nieszczęśliwa raczej nie... Dojdą w końcu do porozumienia i moooże będzie happy end! Już lecę! xD

Hardcorrrrrre ; > Miejsce i godzina mi obojętna <33 Niech ich znajomość będzie porąban.a xD Zderzenie się statku z góra lodową. Na początku nie przypadną sobie do gustu, ciągłe wojny itd. Ale z ...

Ja się zgłaszać! x33

sam tego nie wiem... Czasami tak mam - uśmiechnął się lekkko do siebie. - A ty? Co taka pytalska? Hę? - zapytał.

Tak... Devon, może czasami Von... - powiedział do klaczy, jego grywa zakryła jego oczy. Westchnął.

Obserwował uważnie białą klacz. nie będzie ukrywał wpadła mu w oko, choć jej nie znał. Zaśmiał się do siebie cicho kiwiąc głową.