Znaleziono 82 wyników

do Gdyni to faktycznie słabo, wystawa beznadziejna : p, ale w Sopocie jest o niebo lepiej c: chociaż teraz te wystawy to wszystkie są takie x,^

niestety nie, jeżdżę tylko po trójmieście D:

Wielu posuwało się do takiego stwierdzenia. Jasny, spokojny - na pewno nie jest zły! Cóż, teraz faktycznie nie miał żadnych powiązań z Krwawymi, poza wspomnieniami, co jednak nie oznaczało, że nagle n ...

Przemierzał najbliższe okolice, nie wyrażając większego zainteresowania napotkanymi widokami. Dopiero gdy zauważył kolejne konie, okazał nieco więcej entuzjazmu... no, jak na niego. Zastrzygł uchem lu ...

aaa, ded. prawdopodobnie stałam i się jarałam twoim psem, a dopiero teraz wiem, że to ona i ty D:

a jeśli chodzi o mnie..
http://wd7.photoblog.pl/np4/201106/1A/96945966.jpg
owczarek - Joy
basset ...

Niza, ok, napisz gdzieś.

Smuggler także powrócił do krainy. Jak wiele innych, nie był w stanie wymazać tego miejsca ze swojego życiorysu. Poza tym każdego dnia towarzyszyła mu nadzieja, że spotka Świętą Inaczej, którą wciąż d ...

łoo, w życiu bym nie ogarnęła, że jesteś Arveną XD
okej, to wybierz miejsce.

Nass, to daj znać, jak wrócisz c:

oky <3 gdzie?

Smuggler.

szukam chętnych do pisania, ogólnie mówiąc.
+ kogoś, kto wpłynie na smu w taki sposób, że ten zdecyduje się, jaką drogą dalej iść.
~ możecie rzucić propozycję, kim chcielibyście być.

Omg, ile kont oo'.

Na początku był Smuggler i Smuggler został. :lol2:
Reszty szczerze mówiąc nawet nie pamiętam <ok> chyba cyanne i salvadore, ale to hooynia.

Przez jakąś chwilę przyglądał się jej w milczeniu, wsłuchując się w zmienioną barwę głosu. Skąd ta obojętność? Zastrzygł naprzemiennie uszami w zastanowieniu i westchnął krótko, cicho. Sam do siebie. ...

Wsłuchując się w jej zapewnienia głęboko milczał, uśmiechając się jedynie kątem warg. Był to delikatny, subtelny uśmiech świadczący przede wszystkim o radości wynikającej ze spotkania Holy. Kiedy ich ...

Kiedy rżenie o tej przenikliwie zawiedzionej tonacji uderzyło o jego uszy, momentalnie się zatrzymał. Obróciwszy łeb w stronę, skąd nadchodziło, poczuł się... dziwnie. Pogodził się (chociaż może nie ...