Forum W W G Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Strumyk
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Wodopój
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bucefał
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 14:44, 28 Wrz 2011    Temat postu:

Widział co prawda jak klacz kłusuje w jego kierunku, jednak jakoś fakt zderzenia go zaskoczył. Znalazł się na ziemi,leżąc na boku. Trzepnął głową, natychmiast się pozbierał i spojrzał z dezorientacją na zamachowca. Odsunął się o dwa kroki i spojrzał na klacz jeszcze z góry, bo nie zdążyła jeszcze wstać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bucefał dnia Śro 14:45, 28 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Śro 17:18, 28 Wrz 2011    Temat postu:

Fakt, że ktoś spogląda na nią z góry nie był zbyt przyjemny. Spróbowała wstać, ale zaraz się przewróciła. Nie mogła złapać równowagi. Za drugim razem to samo. Coś skutecznie odbierało jej możliwości wstania. Za trzecim razem już nie próbowała. Ułożyła się tylko wygodniej, tak żeby jej brzuch nie znajdował się na widoku. Dalej jednak wyglądała na zdezorientowaną. Jak dziecko zagubione w gęstej mgle. A jedyne co widziała to zamazana postać ogiera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bucefał
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 17:38, 28 Wrz 2011    Temat postu:

Nie skomentował w żaden sposób tych marnych prób zebrania się z ziemi. A przecież nie mógł przejść nad tym obojętnie, skoro też brał udział w wypadku.
- I kto tu teraz na kogo wpadł? - spytał uśmiechając się ironicznie. - Pomóc ci? - spytał.
Nie zadał idiotycznego pytania "nic ci nie jest?" bo jeżeli klacz nie wstawała to raczej coś jej było.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bucefał dnia Śro 17:42, 28 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Czw 7:19, 29 Wrz 2011    Temat postu:

- Jeśli byłbyś na tyle miły... - powiedziała ni to ironicznie, ni to miło. Jej ton wypowiedzi wydawał się bezbarwny. Jakby nie wiedziała co mówi, jakby coś kazało jej tak powiedzieć. A wszystko wyglądało zupełnie tak jakby jej dych opuścił ciało i przyglądał się temu wszystkiemu z góry przy okazji kontrolując ją samą. Tylko dlaczego? Czy to była jakaś gra?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bucefał
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 16:42, 29 Wrz 2011    Temat postu:

Na jego chrapach pojawił się ironiczny uśmiech. Jednak inaczej niż można by sądzić postanowił nie pastwić się nad nią. Wbił kopyta w trawę i pochylił się ku ziemi. Teraz znalazł się bark przy barku obok klaczy. Wsunął swój łeb pod jej, oparł się o nią spróbował wstać, jednocześnie podnosząc ją ze sobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Czw 17:15, 29 Wrz 2011    Temat postu:

Gdy poczuła go obok siebie coś ją ukuło w serce. Było to takie dziwne uczucie. Na pewno nie miało nic wspólnego z trzepotaniem motylich skrzydeł w brzuchu. Raczej z bólem złamanego serca.
Dopiero gdy już stała zauważyła dlaczego wcześniej nie mogła tego zrobić. Nie wiedziała jak to się stało, ale jedna z jednej z przednich nóg cienką stróżką płynęła krew. Jej krew. Prawdopodobnie uderzyła się gdy wpadła na Bucefała, a raczej coś ją na niego wepchnęło.
Instynktownie uniosła okaleczoną kończynę do góry. To nie było zbyt wygodna pozycja. Wcześniej musiała mocno opierać się na wszystkich kończynach. Musiała być zawsze gotowa do ucieczki... bądź pogoni. A co teraz może? Praktycznie nic, bo bieganie o trzech nogach zdecydowanie odpada.
Poczuła się jak dama w potrzebie. Bardzo dziwne porównanie, bo zawsze sama o siebie dbała.
Brakuje tylko mojego rycerza, pomyślała ironicznie i spojrzała na Bucefała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bucefał
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 14:42, 01 Paź 2011    Temat postu:

Ucieszył się, że udało mu się jej pomóc. Czasem może być altruistą, co mu szkodzi.
Nie zdążył odsunąć się od klaczy, bo coś przykuło jego uwagę. Czerwona powiększająca się plama na jej nodze i kilka czerwonych kropel wsiąkających w trawę.
Krew.
- Uu - mruknął. - Dasz radę chodzić?- spytał w końcu robiąc dwa kroki wstecz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Sob 18:30, 01 Paź 2011    Temat postu:

- Oczywiście, że dam. - powiedziała starając się stanąć pewnie i dumnie co zaowocowało tym, że zaczęła się chwiać. Nie umiała chodzić o trzech nogach, więc szczerze wątpiła, że uda się jej gdziekolwiek dojść. Taa, poradzę sobie... Najwyżej się znowu przewrócę i nie wstanę, pomyślała i nagle odechciało jej się gdziekolwiek iść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bucefał
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 18:41, 01 Paź 2011    Temat postu:

- Tak, no właśnie widzę - parsknął i uśmiechnął się lekko. Pewnym,wdzięcznym krokiem ruszył przed siebie rozglądając się po polanie sąsiadującej ze strumieniem, jakby czegoś szukał.Oczy miał wlepione w trawę.
Nie znał się specjalnie na ziołach, był szpiegiem nie uzdrowicielem. Ale znał kilka ziół o zastosowaniu leczniczym, jeszcze z czasów gdy był koniem zniewolonym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bucefał dnia Sob 18:42, 01 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Nie 8:02, 02 Paź 2011    Temat postu:

Przyglądała mu się tak jakoś z zaciekawieniem, kiedy bez większego celu błądził wzrokiem po trawie. Nie wiedziała czego szukał i dość mało ja to obchodziło. Chciała się tylko jak najszybciej wydostać z tej niezręcznej, dla niej, sytuacji. Tylko że tak: odejść nie mogła, odlecieć tym bardziej, bo nie była ani pegazem ani jednorożcem. W takich chwilach aż żałowała, że nie ma skrzydeł czy chociaż tego zwalonego rogu. Ale z drugiej strony, jak ona musiałaby z tym czymś wyglądać? W ostateczności stała delikatnie się chwiejąc i dalej przypatrywała temu co Bucefał robił... cokolwiek by to nie było.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agnese dnia Nie 8:02, 02 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bucefał
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 11:08, 02 Paź 2011    Temat postu:

Jeszcze przez jakieś dwie minuty błądził bez widocznego większego celu z wzrokiem wbitym w trawę przed sobą.W końcu zauważył czego chciał, pochylił się i zerwał kilka roślinek. Po czym ruszył w drogę powrotną w kierunku Agnese, już bez większego zainteresowania trawą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Pią 7:26, 07 Paź 2011    Temat postu:

Patrzyła na Bucefała z rosnącym zaciekawieniem. I to wcale nie dlatego, że mógł zachowywać się dziwnie, a raczej dlatego, że bardzo jej kogoś przypominał. Można by powiedzieć, że byli identyczni!
Dziwne uczucie w sercu znowu ją dopadło, coś ścisnęło jej gardło i nagle jej oczy zaczęły się szklić. Nie! Nie mogła pozwolić sobie na chwilę słabości w obecności tylu koni! Znów tylko potrząsnęła łbem, tym razem mocniej, aby odpędzić od siebie wszystkie niepotrzebne uczucie. Oby tylko nikt nic nie zauważył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bucefał
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 18:35, 08 Paź 2011    Temat postu:

//teraz dopiero zauważyłem,że masz słowa piosenki w awie xd//


Kłusem powrócił na swoje poprzednie miejsce w pysku trzymając zerwaną roślinę. Przyjrzał się z dziwną miną Agnese. Mruknął coś pod nosem i zrobił krok w tył. Upuścił zebrane rośliny na ziemię obok Agnese.
- To powinno pomóc. - powiedział wskazując ruchem łba na jej kończynę. Zawahał się jeszcze przez chwilę po czym odszedł o kilka kroków w stronę strumienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnese
~ Wojownik
~ Wojownik


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc, Gorzewo

PostWysłany: Pią 13:54, 14 Paź 2011    Temat postu:

Czuła, że się chwieje, że jeżeli zbyt gwałtownie się poruszy to się przewróci i znów będzie leżeć jak długa. Ale najbardziej nieznośną myślą była chyba ta, że ktoś się nad nią lituje i jej pomaga.
Nie potrzebowała litości! Zawsze sama sobie radziła, a przez jeden głupi wypadek stała się kaleką. No, nie na trwałe, ale na pewno na jakiś czas.
Nim się obejrzała kary ogier stał między nią a strumieniem. Pod swoimi nogami zauważyła jakieś dziwne zioła. Nie do końca wiedziała o co chodzi, przez jakiś czas żadna informacja do niej nie docierała. Ma to zjeść?
Ostrożnie pochyliła głowę starając się wyglądać dostojnie, poważnie i jednocześnie przerażająco. Powąchała przyniesione przez Bucefała zielsko i szybko się zreflektowała. Znała te zioła. Tym samym leczyli ją ludzie, kiedy wpadła na ogrodzenie elektryczne, abo gdy przeskakując przez płot raniła nogi. Jedno było pewne: Nawet przez myśl jej nie przeszło, żeby znów to zielsko wziąć do pyska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bucefał
x Szpieg
x Szpieg


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 15:24, 03 Lis 2011    Temat postu:

Nieznacznie odwrócił łeb w jej stronę, żeby sprawdzić jej reakcję. Bez większego poruszenia stwierdził, że Agnese nie ma najmniejszego zamiaru wziąć znalezione przez niego zioła. Wzruszył mimowolnie barkami, To był jej wybór. Mogła dojść do siebie wolniej lub szybciej. Wybrała drogę okrężną. Nic w tej kwestii nie mógł zrobić. Albo przynajmniej tak mu się wydawało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Wodopój
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin