Forum W W G Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Rozległy step
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Step
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nestea
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:41, 06 Mar 2010    Temat postu:

Parsknęła cicho. Za sobą usłyszała kroki. Najpierw odwróciła w tamtą stronę uszy, jednakże po chwili zrobiła to całą sylwetką.
Osobnik wydawał się jej znajomy. Uśmiechnęła się niewidocznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morre Magic
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:44, 06 Mar 2010    Temat postu:

Stwierdziła, że nie ma co się tak gramolić. Im bliżej była, tym klacz wydawała jej się podobniejsza do jej siostry, którą dawno gdzieś wywiało. Podeszła do niej bliżej nic nie mówiąc. Parsknęła tylko z zadowolenia stojąc kilkanaście metrów od niej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nestea
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:21, 06 Mar 2010    Temat postu:

- Czy mnie oczy nie mylą? Morre Magic? - zapytała, a może raczej stwierdziła, gdy siwa klacz zbliżyła się do niej.
Uniosła wyżej pysk, przyglądając się jej ciekawsko. Cóż, sporo czasu się nie widziały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morre Magic
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 7:56, 07 Mar 2010    Temat postu:

Neeeess! uśmiechnęła się i podbiagła do klaczy. Dosyć długo się nie widziałyśmy.. Gdzieś ty była? -. zapytała. Tęskniła za siostrą.

/tak wgl to skoro Desmond jest bratem Twoim to i moim, nie? o.O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nestea
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:00, 07 Mar 2010    Temat postu:

(Desmond nie jest jednak moim bratem ;3.)

- Morre.. - odpowiedziała na jej zawołanie. Uniosła wyżej pysk, a grzywka przykryła jej oczy.
- Wędrowałam aż znalazłam się tu, a jak z tobą było, hm? - zapytała, przekrzywiając delikatnie pysk w prawą stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morre Magic
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:49, 07 Mar 2010    Temat postu:

/a taka by była nienaturalnie liczna rodzina.. .__.

A ja... ee.. wywieźli mnie gdzieś, tylko nie dali sobie rady z moją szaloną osobowością. Wiesz przecież jaka jestem.. odparła i zaczęła chodzić wokół siostry przyglądając jej się bacznie Zmieniłaś się. Coś tak jakoś.. zmalałaś.. zaśmiała się. Teraz pewnie przyjdzie jej opiekować się tą małą..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jingis
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jeszcze Cię tam nie było...

PostWysłany: Śro 18:33, 17 Mar 2010    Temat postu:

Biegł galopem przez rozległe stepy oddychając rzeźkim, wiosennym powietrzem. Cieszył się wolnością. Jedynym co teraz miał, co dawało mu szczęście i było sensem jego życia. Starał się nie myśleć o Labi. O jego całej rodzinie, której pozwolił odejść. Był pewien, że ona nie wróci. On cały to wiedział, oprócz jego serca, które protestowało, i wciąż utrzymywało rozrzażoną szczypte nadzieji. Zatrzymał się i spojrzał w zciemniające się niebo. Nie, nie potrafił o niej nie myśleć. Po jego ganaszu spłynęła pojedyńcza, pełna żalu łza. Teraz przypomniał sobie wszystki piękne chwile, które razem z nią przeżył... Jej głos i ciepło. Kolejna łza spłynęła, a odrazu po niej następna. Zaraz jednak wziął się w garść i stępował po stepie wpatrując się w bezkres zeschniętej trawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Even
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:31, 17 Mar 2010    Temat postu:

Koń. Koń na horyzoncie!
Dziwne. Dlaczego ostatnio wszyscy chodzą ponurzy? Oczywiście włączając do tego samą Even, ciągle rozgoryczoną po stracie partnera. Wszyscy chorują na miłość, lecz każdy na inny gatunek. Miłość bez odwzajemhnienia, miłość zdradzona, miłość zachwiana, miłość bez miłości i miłość.. miłość która odeszła. Na to ostatnie cierpiała kobyłka. Lord odszedł, ale czy wróci? Ostatecznie minęło zaledwie pół roku. Ma jeszcze czas.
Ale sam fakt, że odszedł, bez uprzedzenia, był po prostu zbyt brutalny dla jej delikatnego serduszka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jingis
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jeszcze Cię tam nie było...

PostWysłany: Czw 17:39, 18 Mar 2010    Temat postu:

Odwrócił się, gdy usłyszał za sobą czyjeś kroki. Była to kasztanowa klcz. Zastanawiał się trochę czy do niej podejść, ale pomyślał Dlaczego nie poznać by kogoś nowego?. Podszedł więc do niej bliżej. -Witam.- Powiedział i skinął łbem. Uśmiechnął się do niej lekko. -Jestem Jingis.- Przedstawił się po chwili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morre Magic
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:24, 31 Mar 2010    Temat postu:

Uradowała się, widząc parę koni. No właśnie.. parę.. parę? Nie, nie pasują do siebie, o.MM podbiegła do nich, kiwając wcześniej Nes na pozegnanie. Ładnie to tak zostawiać rodzinę? Eee tam, kiedyś przecież jeszcze się spotkają. Podbiegła do owej pary koni, która parą nie była, chyba. Raczej tak. Zarżała cicho i obeszła, ich dookoła, obwąchała jak to było w jej zwyczaju. Ciao! odezwała się w końcu, gdy skończyła już biegać wokół nich. Przypominali jej jakąś dawną rodzinę, ale bardzo dawną i bardzo daleką, niestety. Mimo to, cieszyła się, że zaraz pozna nowych znajomych. Ciekawe, czy ją przyjmą, czy odrzucą gdzieś, niechcianą, bo zajęci będą sobą. Ale na MM uwagi nie można nie zwrócić, bo po prostu ma ADHD, nic tego nie zmieni, niestety lub na szczęście. Zwykle nikt z nią nie wytrzymywał, a o partnerze to już w ogólnie nie było, chociaż zdarzali się tacy, którzy kochali ją za wygląd, i chwała Bogu za to, że odeszli. MM przestąpiła z nogi na nogę i zarżała ponownie cicho, obejrzała się jeszcze na Nes, która została gdzieś na horyzoncie, biedaczka. Jak będzie chciała, to przyjdzie, nie to nie, proste, prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liria
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Czw 15:30, 15 Kwi 2010    Temat postu:

Kłusowała przez step a wielką gracją, co nie było zupełnie w jej rodzaju... co się z nią działo?! Osatnio w myślach panowało tylko to pytanie. Jej zadaniem teraz, było powrócić do normalności, zapomnieć o Credo, walczyć o to, po co się urodziła. Walczyć o wolność. Znów być dziką i szaloną. Uśmiechęła się sama do siebie gdy o tym myslała. -Co tam, trochę wdzięku nie zaszkodzi.- Pomyslała. Zarzuciła łbem, zrobiła młynka ogonem i wciąż kłusowała z niesamowitą gracją i wdziękiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:42, 15 Kwi 2010    Temat postu:

Przechadzał się po stepie. A to skubnął trawę, a to znów rozglądał się dookoła. Kiedy za trzecim razem się rozejrzał ujrzał karą jak heban klacz. - Matko święta.... Pomyślał. Z jego pyska wypadło trochę trawy. Kara galopowała z wdziękiem przez odległą przestrzeń. No i znowu się zaczyna..Pogalopował za nią. Był dosyć daleko. Kiedy był bliżej zaczął robić coś co można nazwać ''skradaniem się'' - Hej śliczna Wypalił do karej stojąc dosyć daleko od niej jakieś 40 metrów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liria
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Czw 16:43, 15 Kwi 2010    Temat postu:

-Och, a któż to?
Pomyślała i zasmiała się. Czemu by sobie z kimś nie porozmawiac, nie zabawić się, nie poflirtować? Zarżała do niego wesoło i podeszła z wdziękiem.
-Witam.
Powiedziała i uśmiechneła się. Zarzuciła lekko łbem, by odgarnąć grzywkę zakrywajaca jej oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:51, 15 Kwi 2010    Temat postu:

- Chyba się mną zainteresowała. Hah i dobrze. Jego myśli znowu robiły się dziwne. Zbliżała się do niego. Jego serce biło coraz szybciej. Stres? A może amory.Raczej to drugie. Patrzył na nią jak zahipnotyzowany. Kiedy wypowiedziała słowo Witam Dopiero wtedy się obudził. Jego wzrok zmienił się na ten szarmancki taki jak zawsze. Obszedł ją dookoła i wlepiał w nią ślepia. - Jak Ci na imię aniele na ziemi? Zapytał tym swoim romantycznym tonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liria
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Czw 16:57, 15 Kwi 2010    Temat postu:

Zachichotała cicho i sledziła go swymi błyszczącymi czarnymi oczami.
-Nazwano mnie wolnością. Liria.
Powiedziała z tym swoim czarującym uśmiechem... Och, zaczynała się rozkręcać, zaczynała zachowywać się jak zawszee... Wciąż uśmiechała się i pozwoliła swej długiej, nierównej, rozszarpanej grzywce opadać na błyszczące oczy, co w komplecie z jej cudnym uśmiechem wyglądało slicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Step
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin