Wioska Indian

L'Estarit

Mrugnęła wesoło do kobiety, która zaczęła uciszać ludzi z wioski, coś do nich krzycząc i coś im tłumacząc, pokazując na nią i na Taroo.
- Pamiętasz ją?- Mruknęła cicho, cofając się i stając obok ogiera i przyglądając się z zaciekaweniem ludziom.

Taroo

To ta mała, którą karmiłem marchewką?-zapytał niepewnie

L'Estarit

Kiwnęła głową uśmiechnęła się.
- Strasznie urosła.

Taroo

I teraz...rozstaniesz się z nią?-spojrzał na L'Estarit

L'Estarit

- Rozstanę?- Spytała.- Tak... Tak, chyba...

Taroo

Kiwnął głowę patrzącc na nią z uśmechem

Furious

Przyszła do wioski patrząc nieśmiało na ludzi. Czuła, iż łapią ją skurcze, jednak dzielnie trzymała się na nogach. Spojrzała na małe dziecko, które biegło ku niej. Stanęła zbaraniała nieruchomo nie wiedząc co robić.

Tvetto

wbiegł i stanął przed Furious broniąc ją przed dzieckiem --> Cari

L'Estarit

Podbiegła do nich.
- Carruso, dzieci nie gryzą.- Powiedziała ze śmiechem i podeszła do dziecka, które przytuliło się do jej pyska.- Wydzisz? :D

Velia

Spojrzała na indianina, podeszła powoli do niego.

Taroo

Tak, dzieci nie gryzą, choć czasem mogą mieć ochotę wydłubać ci oczy-zaśmiał się

Tvetto

zrobił oczyjak 5 zolek xD --> Carruso

Taroo

Roześmiał się na widok miny Carusso.

L'Estarit

- Ale to tylko czasami.- Stęknęła, bo dziecko przytuliło się do niej, zatykając jej dopływ powietrza xD.- Carruso, połknąłeś muchę?- Spytała, widząc jego minę xD.

Taroo

Nie, raczej mucha mu do nosa wleciała-powiedział patrząc mu z pysk. Nagle odskoczył przerażony-Przepraszam, pomyłka, to nie mucha. Ona ma po prostu katar!-parsknął xD