Płonące Stepy

Sun Shine · Wysłany: Nie 13:37, 14 Mar 2010 Temat postu:

Wgalopowała, jej grzywę targał bezlitośnie wiatr a i ogon również x3.Zwolniła tępa koło jednego z krzaków,zerwała jednego liścia i przeżuła go powoli.Liść był dobrej jakości więc zabrała się za inne.

Dagger · Wysłany: Nie 14:00, 14 Mar 2010 Temat postu:

Przykłusował, wdzięcznie unosząc nogi. Jego kopyta udezaly z hukiem o powierzchnie ziemi... Tak, Dagger nie należał do małych, drobnych arabów, czy folblutów. Był bardziej jk koń fryzyjski, chodz takowym nie był ... W każdym razie był potężny i napakowany... Przypadkiem przystanął przy tym samym krzaku. -Witaj- powiedzial do SS i spojrzal na powoli zieleniące się liście... - Mogę skosztować? - spytał przenosząc wzrok na klacz...

Sun Shine · Wysłany: Nie 18:40, 14 Mar 2010 Temat postu:

- Witaj..
Pwiedziała,spojrzała na niego trochę dziwacznie bo to nie były jej liście tylko krzaka..
- em no..
Nie wiedziała co powiedzieć(ale coś wykrzutusiła), po prostu była zdezorientowana.

Dagger · Wysłany: Nie 19:38, 14 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się pod nosem i złapał zębami kępke liści... Zaczął je mielić w pysku ze smakiem. Były wspaniałe... - Miło mi Cie poznać... - powiedzial a po chwili przeanalizowal sobie jej imie... - A więc jesteś przywódczynią stada WM.- bardziej stwierdzil niz spytal- Słyszałem conieco o Tobie. - dodał po chwili zerkając na nia...

Sun Shine · Wysłany: Śro 18:11, 17 Mar 2010 Temat postu:

- Co nieco to znaczy?
Zapytała,na pewno nic nie wiedział.SS..była ,a zresztą kiedyś ją pozna.Uśmiechnęła się cwanie.
- A jestem,od niechcenia.
Powiedziała to prawie niedosłyszalnie dla końskiego ucha.

Dagger · Wysłany: Śro 23:14, 17 Mar 2010 Temat postu:

Hmm... Nic specjalnego. Chodzby to że jesteś przywódczynią... - powiedział patrząc na nia. Tak naprawde to nic o niej nie wiedział, obiły mu się o uszy jakieś nieistotne szczegóły. Mimo iż klacz swe ostatnie zdanie wypowiedziala niemal nieslyszalnie, to Dagger usłyszał to. Przekręcił dziwnie łeb nie do końca rozumiejąc. - od niechcenia? - zainteresował się tym stwierdzeniem. W koncu teraz to była także i jego przywódczyni...

Sun Shine · Wysłany: Nie 19:36, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Nie..,to znaczy tak.No wiesz chciałam służyć mojemu przywódcy a sama nim jestem.Ech,nawet gdybym chciała odejść nie odejdę,za bardzo przywiązałam się już do tego stada i no członków.
Powiedziała dodając do tego lekki uśmiech.

Dagger · Wysłany: Nie 21:24, 21 Mar 2010 Temat postu:

Nie znam Cie dobrze, ale wydaje mi się że nadajesz się na przywódce. - powiedzial po prostu to co myślał. Klacz była rozwazna, sympatyczna. Umiala zadbac o siebie i o stado. Nie widzial przyczyn dla ktorych nie byla by odpowiednia przywódczynią.

Sun Shine · Wysłany: Wto 14:27, 23 Mar 2010 Temat postu:

-.. A zresztą co ja Ci ciąże twoje serce moimi problemami. Porozmawiajmy o czymś przyjemnym.
Parsknęła i spojrzała kątem oka na Daggera.
-Znalazłeś już przyjaciela?
Zapytała,może i nie był to przyjemny temat ale cóż.

Dagger · Wysłany: Śro 0:42, 24 Mar 2010 Temat postu:

Nie ciążysz... - powiedzial jedynie i tak jak chciala zakonczyl temat...
Co do przyjaciół. Hmmm...- zaczął wertować w najbliższej przeszłości iiii... nic.- Jestem w tej krainie bardzo dlugo. Mialem wielu przyjaciol. Najwieksza moją przyjacilka byla Caramelle, jednak odeszła z tej krainy. - powiedzial wspominajac swa wspanialą przyjaciółkę.

Sun Shine · Wysłany: Śro 17:39, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Hmm Caramelle ona chyba też była w stadzie WM, ale była inna przywódczyni.
Parsknęła i zaczęła iść w stronę szybującego Flyy'a, zarżała i ten zleciał i usiadł jej na grzbiet.Przy nim czuła się bezpieczniej, on dodawał jej odwagi.Zwróciła się do Daggera:
- Nie patrz mu w oczy, nie lubi obcych jak się na niego patrzą.
Powiedziała z lekkim uśmiechem,ostrzegła go ponieważ orzeł (Flyy) był bezlitosny.

Dagger · Wysłany: Śro 21:17, 24 Mar 2010 Temat postu:

Postaram się, jednak jego oczy przykuwają uwagę. - powiedzial nieco zdziwiony tym co widzi. Ptak przyjacielem konia? o_O ... Nic nie mówił. -Skąd go masz? - spytal nie wiedzac jakie stosunki są miedzy klaczą a orłem.

Sun Shine · Wysłany: Czw 21:30, 25 Mar 2010 Temat postu:

- A ja wiem z nieba..
Zaśmiała się,a skąd? Sama nie wiedziała,on był jej jedynym przyjacielem któremu mogła ufać.Próbowała spojrzeć na swój grzbiet gdzie siedział Flyy.Szturchnęła go lekko pyskiem tak od sobie.

Dagger · Wysłany: Czw 23:50, 25 Mar 2010 Temat postu:

No tak, trudno żeby z wody... - również zażartował przyglądając się ptaku. Był duży i dumny. Po prostu piękny! ... Dagger chyba nidy nie miał przyjaciela, będącego innym gatunkiem.

Sun Shine · Wysłany: Nie 16:46, 28 Mar 2010 Temat postu:

- No tak.., z wody a pewno nie xD
Powiedziała i znowu szturchnęła Flyy'a.Uśmiechnęła się lekko do Daggera,machnęła ogonem.